2/04/2015

Biszczadzkie zakapiory, czyli o miłości do Bieszczad

Bieszczadzkie Zakapiory to swego rodzaju wybitne jednostki osobowe, dla których przyroda jest inspiracją, a w ciszy i spokoju bieszczadzkich zakątków znajdują ukojenie. Indywidualności, które odrzucają wielkomiejski styl życia, zaszywając się w swoich czterech kątach, kontemplują piękno okolicy, nierzadko tworząc przy tym wielkie dzieła.
Jak to się dzieje, że Bieszczady tak oddziałują na człowieka? Wystarczy się tam wybrać,
o każdej porze roku i sami się o tym przekonacie. Dla mnie jesienią są niewiarygodnie piękne. Prawdziwe, bez przepychu, zbędnej komercji (przynajmniej Wetlina). Z każdym przyjazdem oferują nowe doznania wzrokowe. Pozwalają naładować akumulatory na kolejne tygodnie. 

Polecam nocleg Niemczukówka, a wieczorową porą koniecznie odwiedźcie Bazę ludzi z mgły, niezwykle klimatyczne miejsce na piwko lub inne %. 
Z resztą oceńcie sami. I jak tu się nie zakochać? A jakie są Wasze ulubione miejsca w tym regionie?